2014/05/03

2 rozdział

Muzyka.
Z perspektywy Pandory:

"Kończąc pewien etap zaczynasz nowy. Tylko czy aby na pewno dobry?"
   
     Kiedy nowo poznana dziewczyna, a mianowicie Cassie zostawiła mnie pod bramą, ogradzającą hotel, w którym miałam jakiś czas mieszkać pociągnęłam za walizkę i dłużej się nie zastanawiając kierowałam się w stronę głównego wejścia, prowadzącego do recepcji. Weszłam do środka przez obrotowe drzwi i podeszłam do mężczyzny, wyglądającego na około 25 lat, który stał za ladą.
-Dzień dobry. - Uśmiechnęłam się delikatnie. -Chciałam potwierdzić moją rezerwację.
-Poproszę imię i nazwisko oraz dowód osobisty - powiedział, uważnie mi się przyglądając.
-Pandora Fanning - powiedziałam, wyjmując z portfela mój dowód i podając go chłopakowi. Był wysoki, dosyć szczupły, miał jasną karnacje, brązowe oczy, nieułożone włosy i dwudniowy zarost, który dodawał mu pewnej męskości i myślę, że dużo dziewczyn na niego leciało.
-Tutaj masz kluczyk, pokój 205, czwarte piętro, zaliczka jest już wpłacona, a reszta przy wykwaterowywaniu. - Podał mi to co trzeba, a ja ruszyłam w stronę windy.
     Wysiadając z windy uważnie rozglądałam się po korytarzu, a kiedy dostrzegłam drzwi, których szukałam od razu do nich podeszłam. Wchodząc do środka podziwiałam ten mały, skromny pokój. Jednoosobowe łóżko podsunięte pod okno, tuż obok niego szafeczka nocna, a dalej duża, drewniana szafa. Na przeciwko posłania stało biurko, a po jego lewej stronie umieszczone były drzwi, prowadzące do łazienki. Położyłam walizkę i rzuciłam się na łóżko, gdyż byłam niezmiernie zmęczona długą podróżą. Rozmyślając na wiele tematów - a mniej więcej innymi na taki czy dam radę sobie w nowej sytuacji, czy uda mi się znaleźć jakąś pracę, aby wynająć może jakąś kawalerkę, czy poznam jakieś nowe osoby, przecież muszę jakoś zacząć żyć, a samej na pewno mi się to nie uda - szybko usnęłam, nawet nie zorientowałam się przy którym pytaniu zadanym w moich myślach to zrobiłam.
     Obudziło mnie mocne dobijanie się do moich drzwi. Dłońmi przetarłam zaspane powieki i niechętnie osunęłam się z ogrzanego przez moje ciało łóżka, aby tuż po chwili móc otworzyć jakiejś natrętnej osobie drzwi.
-Tak? - powiedziałam zaspanym głosem, spoglądając na chłopaka, który z jakieś dwie godziny wcześniej obsługiwał mnie przy recepcji.
-Obudziłem? - spytał, a ja potwierdzająco kiwnęłam głową. -W takim razie przepraszam, ale mam dla ciebie pewną ofertę.
-Jaką? - spytałam, nie wiedząc o co mu może chodzić.
-Dzisiaj w jednym z klubów jest mała impreza i może byś poszła ze mną na nią? Wiem, że jesteś nowa w tym mieście, widać to, gdyż jesteś strasznie spięta, więc wydaje mi się, że taki mały wypad może ci pomóc odnaleźć się tutaj. - Brunet mówił dosyć szybko, wydawało mi się, że się spieszył.
-Nawet się nie znamy - powiedziałam, krzyżując ręce na piersi.
-Masz rację, przepraszam. - Teatralnie uderzył się prawą dłonią w czoło, po czym mi ją podał: -Jestem Bruck Miller. - Uśmiechnął się do mnie. -A ty? - dodał po chwili.
-Pandora Fanning, ale dużo osób mówi do mnie Panda. - Uścisnęłam z nim dłoń, po czym zapytałam: -Ile masz lat?
-Dwadzieścia pięć. - Zaśmiał się, a ja mu zawtórowałam. -To jak idziesz? - spytał.
-W sumie czemu nie - powiedziałam, promiennie się do niego uśmiechając.
-To o dziewiętnastej na dole, będę czekał, pa - odpowiedział mi, a następnie pospiesznie się odwrócił i ruszył w stronę schodów. Z powrotem weszłam do środka, a z kieszeni spodni wyjęłam mój telefon, by sprawdzić która godzina. Jak się okazało do ponownego przybycia Brucka miałam zaledwie półtorej godziny, więc musiałam zająć się sobą w ekspresowym czasie. Z walizki, która leżała na podłodze wyjęłam jakieś odpowiednie ubrania i kosmetyczkę, po czym wraz z nimi udałam się do łazienki. Rozebrałam się do naga, a potem weszłam pod prysznic, odkręcając korki z letnią wodą, która momentalnie spłynęła jak strumień na moje przemęczone ciało. Chwilę tak tkwiłam w błogim stanie, obmywając siebie, ale po jakimś czasie musiałam w końcu wyjść, wycierając się wtedy zielonym ręcznikiem. Postanowiłam jednak nie ubierać się jakoś wyzywająco, ani elegancko, więc założyłam kremową, zwykłą bluzkę na ramiączka, krótkie dżinsowe spodenki, białe conversy. Do tego pomalowałam mocno rzęsy, zrobiłam delikatne kreski, na policzki nałożyłam odrobinę różu, a na koniec rozczesałam włosy, zostawiając je rozpuszczone. Uśmiechnęłam się do swojego odbicia, gdyż wyglądałam na prawdę dobrze, a następnie opuściłam to pomieszczenie. Narzuciłam na siebie jeszcze czarny sweterek i pociągnęłam za małą torebkę, którą przerzuciłam sobie przez ramie. Schowałam do niej telefon, ostatni raz zerkając na godzinę oraz szminkę i tusz. Zabrałam z szafki kluczyk i opuściłam mój pokój. Drzwi zamknęłam na klucz, po czym włożyłam go do torebki, następnie zasuwając suwak. Uśmiechnęłam się najładniej jak potrafiłam, gdyż muszę przyznać, że ten chłopak mi zaimponował. Fakt był starszy, aż o sześć lat, ale kto w tych czasach zwraca szczególną uwagę na takie małe drobnostki? No właśnie nikt. Zaprzestałam rozmyślać i ruszyłam przed siebie.
     Jak się okazało brązowooki czekał już na zewnątrz przy swoim czarnym samochodzie, a tuż obok niego stał niewiele niższy, ale zapewne młodszy chłopak o ciemnej karnacji. Podeszłam do nich pospiesznie, gdyż kiedy mnie zobaczyli zaprzestali wszelkie rozmowy.
-Cześć - powiedziałam.
-Cześć - odpowiedział mi Bruck, po czym wskazał ręką na Mulata i odezwał się: -To jest mój przyjaciel.
-Jestem Zayn. - Chłopak podał mi rękę, więc postanowiłam odwzajemnić jego gest i również

podałam mu dłoń.
-A ja Pandora - powiedziałam.
-Zayn to jedziesz z nami czy jednak nadal wolisz się przejść? - spytał się go Miller.
-Mogę pojechać. Nie mogę się spóźnić, bo jestem tam barmanem - odpowiedział mu, jednak bardziej zwracając się w moją stronę. Usiadłam z tyłu, natomiast obok kierowcy zasiadł nowo poznany mi nastolatek. Jechaliśmy w ciszy, ale nie była to krępująca cisza. Raczej każdy z nas był zajęty własnymi myślami i nie miał czasu bądź ochoty na jakiekolwiek pogawędki. Nie przeszkadzało mi to, gdyż mogłam skupić się na tym, aby móc choć przez jakiś moment się rozluźnić. Cały czas byłam spięta, bałam się. Z jednej strony tego, że ta impreza to będzie jeden wielki nie wypał, a z drugiej to, że wpakuje się w jakieś kłopoty. A nie chcę tego! Już miałam problemy z prawem, gdyż raz znaleziono przy mnie narkotyki. Tak, byłam uzależniona, ale wyszłam z tego. Jednak wiecie jak banalnie jest do tego powrócić? Wystarczy, że choć jedna osoba mi zaproponuje, lub pokaże towar to szczerze nie wiem jak to się dla mnie skończy. Obawiam się tego najbardziej, bo przecież na takich imprezach jest od groma dilerów, a ja mogę wpaść w ich sieci. Nie! Skarciłam się we własnych myślach. Przecież nic mi nie będzie, wyszłam z tego i nie powrócę do przeszłości. Najlepiej będzie jak już dojedziemy...
-Jesteśmy - odezwał się 25-latek. Pospiesznie wysiadłam z samochodu, zatrzaskując za sobą drzwi.
-Przepraszam, nie chciałam tak mocno. - Uśmiechnęłam się niewinnie, jednak nie potrzebnie, gdyż chłopak nawet nie zwrócił na to uwagi. Był chyba za bardzo zajęty tym, że zaraz będzie mógł się zabawić, a przecież to Miami. Tutaj każdy potrafi się porządnie bawić.
     Weszliśmy do środka, a tam już znajdowało się dużo ludzi. Większość tańczyła na parkiecie, inni stali przy barze, a jeszcze inni w grupkach siedzieli przy stolikach, popijając drinka za

drinki. Atmosfera wydawała się na prawdę fantastyczna.
-Chodź poznam cię z moją ekipą - szepnął mi do ucha Bruck, po czym pociągnął za rękę w stronę jednego ze stolików. Przy nim siedziała ósemka osób, w tym Zayn, którego zdążyłam zapoznać wcześniej i Cassie - jeśli dobrze pamiętam jej imię.
-Pandora. - Podeszła do mnie brunetka, mocno mnie do siebie przytulając. Już było czuć od niej woń alkoholu.
-Znacie się? - spytał się mnie Miller, na co delikatnie kiwnęłam głową. -W takim razie Cassie zapoznasz Pandę z resztą znajomych. - Zwrócił się do niej i poszedł gdzieś wraz z Mulatem.
-To jest Louis mój chłopak, potem jest Niall, Liam, Harry, Miley i Bridget. - Pokazała na każdego po kolei, a następnie palcem wskazała na mnie mówiąc: -Natomiast to jest Pandora. -Pomachałam do wszystkich, po czym usiadłam obok Bridg.
-Chcecie jakieś drinki? - podszedł do nas jakiś kelner, a my złożyliśmy swoje zamówienia. Już po chwili nam je dostarczył, a my zaczęliśmy konsumpcję gorzkich napoi. Od razu mnie to pobudziło i nabrałam jeszcze większej chęci do zabawy, dlatego po kilku kieliszkach wódki ruszyłam na parkiet, poruszając się własnym rytmem, który był spowodowany lekkim już wstawieniem.
-Mogę się dołączyć? - szepnął do mnie Malik.
-Jasne - odpowiedziałam i zaczęłam tańczyć tuż przy nim, oczywiście on też poruszał się względem mnie.
-Co cię sprowadza do Miami? - spytał.
-Dużo rzeczy.
-Mianowicie? - dopytywał.
-Nie chce o tym dzisiaj rozmawiać - powiedziałam.
-Ok, rozumiem. A teraz muszę iść, praca wzywa. - I odszedł, zostawiając mnie samą. Ja również postanowiłam usiąść, gdyż byłam już trochę zmęczona. Usiadłam obok Cassie, która najwyraźniej też odpoczywała.
-Jak tam? Podoba ci się hotel? - zapytała.
-Tak, jednak nie przetrwam tam długo. Muszę znaleźć pracę.
-Mogę ci jakąś zaproponować, ale to może jutro spotkamy się w bardziej ustronniejszym miejscu? - zadała mi pytanie.
-Jasne. - Uśmiechnęłam się do niej, a następnie upiłam kolejnego łyka rozgrzewającego napoju i ponownie ruszyłam na parkiet, próbując zabawić się dzisiejszej nocy...




Najpierw chciałyśmy was przeprosić za tak długie niedodawanie rozdziału, ale było to spowodowane tym, iż jesteśmy w 3 gimnazjum i miałyśmy wiele obowiązków dotyczących egzaminów, ale teraz powinnyśmy co tydzień może dwa dodawać rozdziały!
Zachęcamy was do dodawania się do obserwatorów oraz komentowania, gdyż to nas na prawdę motywuje. Jeśli możecie polecać naszego bloga to byłybyśmy wdzięczne!
Zachęcamy również do zadawania pytań nam lub bohaterom, na które oczywiście postaramy się odpowiedzieć :)
Pozdrawiamy: Cassie & Pandora 

35 komentarzy:

  1. Superowy! Warto było na to czekać. Zadziwiacie mnie i intrygujecie. Oby tylko Panda/Pandora nie wpakowała się w żadne kłopoty. Byłam i tak zafascynowana 1 rozdziałem, ale ten jest równie boski! <3
    Oczywiście, będę polecać twojego bloga, bo jest wspaniały, jest tylko jeden mały problem
    gdzie można was obserwować, chodzi mi o to, gdzie jest dodany ten gadżet?
    Pozdrawiam i życzę weny! <3

    Mam nadzieję, że to nie problem, że podaję tutaj linki do blogów, jeśli tak, to sorki :)
    http://zaczarowanahistoria123.blogspot.com/
    http://littlemixonedirectionija.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na samym dole jak zjedziesz to masz obserwatorów :) - cassie

      Usuń
    2. Dzięki :) Serio, na początku tego nie zauważyłam. Jak byście mogły, to możecie zaobserwować też mój blog/ blogi? Oczywiście, nic na siłę. Pozdrawiam <3

      Usuń
    3. jak już się położę to poczytam twojego bloga i jeśli mi się spodoba to skomentuje :) - cassie

      Usuń
  2. boski rozdzial :) warto bylo na niego czekac :) nie moge sie doczekac nastepnego :) mam nadzieje, ze Pandora znajdzie prace i mieszkanie i nie wpakuje sie w problemy :) btw. to ciesze sie, ze nie bierze juz narkotykow i wyszla z tego :) mam nadzieje, ze nie wroci do tego :)
    w wolnej chwili zapraszam tez do mnie :
    zagubiona-przez-zycie.blogspot.com
    pozdrawiam - Doma :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny rodział :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział . Zaciekawiła mnie ta historia . Czekam na ciąg dalszy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To było świetne , dziękuje ze napisalas do mnie na TT już nie mogę się doczekać Next :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. oczywiście rozdział jest super i bardzo się cieszę, że wreszcie go dodałyście. mam nadzieję, że testy gimnazjalne poszły wam dobrze i dostaniecie się do wybranych liceum.
    domyślam się, że Pandę połączy coś z Zaynem, jeśli tak to dobrze dobrałyście postacie, bo zawszę jak myślę nad opowiadaniem i kto może być "dziewczyną" Zayna myślę o Kristen ale nigdy nie pasuje mi ona do moich opowiadań ;c
    czekam aż akcja się rozkręci i z niecierpliwieniem czekam na następny rozdział :)
    pozdrawiam, Zoe ♥
    http://fanfiction-promise.blogspot.com/
    + chciałam spytać czy macie napisane do przodu kilka rozdziałów czy wszystko piszecie na bieżąco?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie wszystko piszemy na bieżąco, jednak teraz po testach mamy sporo czasu luźnego i chcemy zrobić kilka/kilkanaście rozdziałów na przód, aby w wakacje móc je częściej dodawać :) - cassie

      Usuń
  7. Rozdział świetny.
    Ogólnie podoba mi się wasz styl pisania :)
    Będę czytała :)
    Dzieki za zaproszenie, nie żałuję, że wpadłam :P

    Mwahh ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że, jak w większości przypadków, zaczęło się imprezą. Ach, ten recepcjonista. Sprawiał wrażenie zakochanego po uszy, bo od wydania kluczy, dosłownie, zapomniał jak się dziewczyna nazywa. Szczerze powiedziawszy, zdrobnienia - Panda i Cassie - bardzo mi się nie podobają, ale pełne imiona - Pandora i Cassiedie - wprost przeciwnie. Uwielbiam je! Tak, dużo u mnie takich sprzeczności. Wygląda na to, że źle oceniłam Pandorę ponieważ w moich oczach, do tej pory, była odpowiedzialną kobietą, a teraz ryzykuje bardzo. Mam na myśli oczywiście jej nałóg, który, co prawda, udało jej się porzucić, ale, jak widać, sama ma wątpliwości. Więcej nie mogę powiedzieć, za mało wiem.
    Co do egzaminów, mam nadzieję, że poszły wam dobrze. Teraz to już tylko z górki. Trzymajcie się ciepło i do zobaczenia po następnym rozdziale! M

    THE-TOMB-RAIDER.blogspot.com
    HYPNNOTIST.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny rozdział. Czekam na kolejny z niecierpliwością i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. jak się cieszę, że dodałyście ♥ no po prostu ubóstwiam waszego bloga. czytałam poprzedniego i tego teraz i widać, że się rozwijacie i lubicie pisać, a nie robicie to na siłę. mam wrażenie, że Pandorę połączy coś z Zaynem, jednak jest jeszcze ten Bruck mmm. bardzo mnie teraz ciekawi jak potoczy się wszystko dalej i jak rozwiniecie to opowiadanie, dlatego czekam na kolejny rozdział ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Extraa ♥

    Czekam nn :*
    Całuje Ania ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. Uf udało mi się!
    Także ten.
    Bohaterowie są cudni! Mimo, że nie przepadam za Kristen to jej wygląd pasuje mi do Pandy oraz charakteru. Oczywiście wnioskuje to po 2 rozdziałach!
    Także nasza Pandora ma być z Malikiem (bo uduszę ;p)
    I żeby nie było komplikacji! Bo ja nie wytrzymam z całymi zdradami... Po serialach, które ogląda moja mama (no i ja, bo ona oczywiście nie pozwoli mi oglądać filmu dopóki nie skończy się odcinek) mam ich po dziurki w nosie!
    Ale w przypadku Sel czyli Cassie wolałabym Horanka ;p (Tak w ogóle to ona ma na nazwisko Palmer, a mój ulubiony zespół, Bastille, ma piosenkę Laura Palmer no i ogólnie to wszystko wzięło się od serialu o morderstwie tej właśnie dziewczyny, ale nieważne to tak dla ciekawostki )
    Szczerze to nie wiem co napisać. To, że piszecie świetnie już wiecie...
    Czekam na rozwój akcji, bo jak na razie to za wiele się nie dzieje i nie mam nad czym rozkminiać.
    Pozdrawiam i życzę weny
    Vic aka @monAchilles
    [http://these-awkward-moments.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaprosiłyście mnie w Spamie na Waszego bloga, a tak się składa, że skomentowałam Wasz pierwszy rozdział przed tym zaproszeniem. Nie odpowiedziałyście na mój komentarz, a ja nie czytam blogów, które nie są zainteresowanie czytaniem mojego opowiadania, bo nie mam na to czasu niestety;/ Studia, obowiązki. Zresztą, to pisze w regulaminie spamowania;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie rozumiem czytanie bloga za bloga...czytam to co mi się spodoba i to co mnie zainteresuje, a nie tylko po to, by przeczytać, skomentować i nawet nie wczuwać się w akcje...ale w sumie to twoja sprawa i powodzenia :) - pandora

      Usuń
  14. cudowny rozdział, naprawdę :)
    coś tak czuję że znajomość z Bruck'iem źle pójdzie, ponieważ jest dillerem, tak pisze w zakładce 'bohaterowie', a Panda była uzależniona, hohohoho xd
    coś tak czułam, że Cassie i Pandora się spotkają na imprezie! ;d
    czekam na następny ♥
    i zapraszam do siebie, dawno nie wpadałaś, choć obiecałaś Cassie :)
    http://you-just-need-a-second-person.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Na prawdę świetny blog ;D
    Podoba mi się twój sposób pisania jest taki naturalny i czytelny..
    I świetne gify :D
    Imprezą zaczyna się wszędzie nawet u mnie więc umiem zrozumieć czemu tez tak zaczęłaś :D
    Zapraszam do mnie , mam nadzieje że przeczytasz i może napiszesz mi co sądzisz ? Bo w sumie nie wiem czy pisze to dobrze.
    http://theeternalexile.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Wzięła się za czytanie, ponieważ mnie zaprosiłyście :)
    Nie czytam o one direction, znaczy mam dwa blogi, które odwiedzam, ale po prostu nie czytam zbytnio o nich. Nic do nich nie mam, ale po prostu mnie to nie wciąga :).
    Przeczytałam chociaż ten jeden rozdział i musze stwierdzić, że nawet ciekawe :). Styl macie niezły i pomysły też calkiem, całkiem :)
    Życze powodzenia w dalszym pisaniu!
    Amy :)

    http://melodie-serc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny blog ...Czekam na next .
    A to mój blog - http://polishdirectionersjestspoko.blogspot.com/2014/06/bohaterowie.html?m=1
    Narazie tylkobohaterowie , ale niedługo rozdział 1.Zapraszam !

    OdpowiedzUsuń
  18. kiedy rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do końca tego tygodnia już się pojawi! Niestety miałyśmy teraz dużo na głowie, gdyż jesteśmy w 3 kl gim i byłyśmy zmuszone do zaniedbania bloga, z powodów poprawiania ocen, zielonej szkoły itp. Mamy nadzieję, że jednak nam wybaczycie i do napisania! :) - Cassie

      Usuń
  19. świetnie :)
    http://dark-harrystyles-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Nominuję Cię do Liebster Blog Award! :)
    Szczegóły u mnie na blogu: http://naznaczona-smiercia.blogspot.com/p/nominacje.html
    Pozdrawiam,
    ~Lena

    OdpowiedzUsuń
  21. Nominuję cię do LBA :)
    Więcej informacji u mnie.
    no-rain-norainbow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. hej. kiedy nowy rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
  23. kiedy rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
  24. no i co kiedy wreście rozdział ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powiem szczerze, że jak tylko próbuje coś napisać to chujnia z tego wychodzi...nie wiem czemu, ale chyba straciłyśmy cały plan dotyczący tego bloga, za co przepraszamy...jako, że tego bloga mamy zamiar zawiesić niedługo dodamy post z linkiem do nowego :) jeszcze raz przepraszamy :( - Cassie, Pandora

      Usuń